Modelinowe nowości

Hej! Trochę mnie tutaj nie było... ale każdy wie jak jest (szkoła :/) więc nie będę tu pisać na ten temat poematów xd Jeżeli chodzi o glówną myśl posta to są to moje kolejne wyroby modelinowe. W haulu na temat artykułów szkolnych (tutaj) pisałam, że zakupiłam modelinę fluorescencyjną. Myslalam: "ŁaŁ będzie się świecić w ciemności" itp. Niestety okazało się że chodzi o kolor fluorescencyjny a nie o to całe świecenie. No ale jakość tego produktu jest w miarę dobra więc ulepiłam kilka nowych rzeczy.

Pierwszą rzeczą, którą ulepiłam to bohater kreskówki - Spongebob kanciastoporty. Szczerze mówiąc nie podoba mi się on aż tak bardzo, no ale powiedzmy że ma coś w sobie ;)

Drugi jest kolega Spongeboba - Patrick. On był trochę łatwiejszy, niemniej jednak również ma małe skazy (już widzę jak sobie myślicie: jaka maruda xd)

kolejny jest minionek <3 Miał mieć jeszcze owocowy kapelusz, ale to było już nie na moje siły ;) Mogę jednak powiedzieć że jest to jeden z moich najlepszych wyrobów.

Teraz czas na Mike'a Wazowskiego z filmu animowanego "Potwory i spółka". Nie zrobiłam go z modeliny fluorescencyjnej, jednak uznałam, że zasługuje na wspomnienie o nim tutaj ;)

Kolejna jest różowa ośmiorniczka. Moim zdaniem jest słodziutka, a gdybym dorobiła jej jeszcz jakąś kokardkę byłaby idealna ^^

No i na dzisiaj to wszystko ;) Mam nadzieję, że niektóre z rzeczy tutaj pokazanym spodobały wam się i przeczytacie moje kolejne posty. Pozdrawiam i zapraszam! ;*

Mix obrazków

Hej! Mam dla was "kilka" obrazków, które ostatnio pokochałam. W najbliższym czasie chcę  je sobie wydrukować i powiesić na tablicy w moim pokoju ;) Mam nadzieję, że zauroczą was tak jak mnie <3

 podobne pianki mam wydrukowane i przyklejone jako okładka na zeszyt ;)

 Wyobrażacie sobie życie w takim zamku? :o Marzenie <3

Pierwsze zwiedzanie orkiestrowe - Kazimierz Dolny

Witajcie moi kochani ;) Znowu długo mnie tutaj nie było, ale jak zapewne każdy wie szkoła zaczęła się już na dobre i czasu niestety brakuje. Ja mam go troszeczkę mniej, ponieważ w piątek i poniedziałek nie było mnie w szkole, przez co muszę poświęcić mój "cenny" czas na nadrobienie. 

A czemu mnie nie było w szkole?

A dlatego, że na weekend razem z orkiestrą wybrałam się na festiwal (?) orkiestr dętych w Puławach. Wyjechaliśmy już w piątek o 9, ale niestety w trasie autobus nam się zepsuł i staliśmy 5 godzin gdzieś za Toruniem, no ale dzisiaj nie o tym... Podczas tego wyjazdu, po raz pierwszy udało nam się coś zwiedzić. Czemu to takie dziwne i ekscytujące? xd Ponieważ, moja orkiestra jeździ praktycznie po całej Polsce (niekiedy nawet za granice) i jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żebyśmy chociaż jedno z tych pięknych miejsc do których jeżdzimy zwiedzili. (zawsze brakuje nam czasu) Ale w końcu nastał ten dzień, w którym razem z panią przewodnik, zobaczyliśmy piękny Kazimierz Dolny. Dlatego w tym poście, pokażę wam kilka zdjęć z tej wyprawy ;)

 

 

I to już wszystkie zdjęcia ;) Planuję jeszcze w następnej notce opisać co się wydarzyło podczas tego wyjazdu.  Piszcie w komentarzach czy jesteście za tym pomysłem ;) A może i wy kiedyś byliście w Kazimierzu Dolnym?