Witajcie! Dzisiejszy post jest tak szybko, ponieważ już jutro wyjeżdżam na warsztaty muzyczne :) Nie będzie mnie aż do czwartku! Na początku miałam w planach nie jechać, ale jako, że będziemy na kajakach i popłynę z Weroniką... no jak mogę jej to zrobić i nie jechać? xd No ale wracając do tematu... Dzisiaj mam dla was alternatywny bukiet. Sama nie wiem dlaczego właśnie tak go nazwałam. Chodzi mi po prostu o koszyczek z lizakami. Jak zapewne wiecie dzisiaj i jutro jest zakończenie roku. Każdemu nauczycielowi powinno się (a nawet trzeba bo ja już kończę gimnazjum) kupić kwiatka. Niestety dwoje z nauczycieli (pewne małżeństwo xd) jest uczulonych na kwiaty, dlatego wymyśliłyśmy z mamą, że oni dostaną bukiety z cukierków. Pani z kwiaciarni popsuła nam szyki, ponieważ powiedziała, że to niewykonalne bez użycia nawet jakichkolwiek liści. Na szczęście wymyśliła cos innego a mianowicie koszyczek z lizakami. Mama zamówiła tylko jeden a drugi... kazała zrobić mnie. Nie wiem czy jest on przepiękny aczkolwiek mnie się podoba.
Zielony wykonała pani kwiaciarka...
.... a pomarańczowy ja :)
Kwiatki wykonałam według diy pokazany tu na blogu :)KLIK
A wam, który bardziej się podoba?Jako, że następny post za tydzień już teraz życzę wam udanych i miłych wakacji <3
Bardzo fajny, masz talent :*
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
Ciekawy pomysł, aby dać taki upominek nauczycielowi, a twój koszyczek moim zdaniem ładnie Ci wyszedł ;]
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam - welcome-in-my-strange-world.blogspot.com
Dziekuje :) postaram sie wpasc :)
UsuńZazdroszczę takich warsztatów ;)
OdpowiedzUsuńp.s. co powiesz na wspólną obserwację?? www.ilonastejbach.blogspot.com
Juz zaobserwowalam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń